- autor: mrmarian, 2017-10-24 17:57
-
Okażmy się solidarni i pomóżmy w niedoli Mariuszowi Ratajczakowi- apeluje Marian Pajor. W ten sposób ten najwierniejszy kibic Asterki próbuje wesprzeć kierownika krotoszyńskiej drużyny.
Mariusz Ratajczak w ostatnim czasie stanął przed nie lada wyzwaniem. Powinien wymienić protezę nogi. Obecna wykonana przez Holendrów służy mu już 19 lat i jest bardzo wysłużona. Niestety nowa kosztuje grubo ponad 50 tyś. zł. Nawet do uwzględnieniu refundacji NFZ w wysokości 5,5 tyś. zł, czy pomocy PCPR z funduszy PFRON-u., Ratajczak z własnej kieszeni musi wysupłać znaczną kwotę. Zważywszy, że jest to niemały wydatek do sprawy włączył się Pajor. –Postanowiłem działać. Cieszę się, że jest utworzone specjalne konto, na które można wpłacać fundusze, wiem też o turnieju w grudniu organizowanym przez piłkarzy. Jednak postanowiłem dodać od siebie małą cegiełkę, włączając w to kibiców- mówi krotoszynianin. W ten sposób Pajor próbuje spłacić dług wdzięczności względem wiceprezesa i kierownika klubu w jednym. –Jego postawa powinna być dziś wzorem. To ile ten człowiek wykonuje pracy na rzecz Astry, zasługuje na uznanie i docenienie- mówi. Dodajmy w uzupełnieniu, że dla Ratajczaka, pomimo posiadania 2 dzieci, drużyna seniorska jest drugą rodziną. W klubie odpowiedzialny jest m.in. za politykę transferową, a każde niepowodzenie na tym polu jest dla niego źródłem zgryzoty oraz nieprzespanych nocy. Do tego jest to człowiek skromny, zupełnie nie szukający poklasku. Pajor jak postanowił tak zrobił. Na mecz z GKS-em Żerków, rozgrywany 15 października, przyszedł ze specjalną kartką. To właśnie na niej odręcznie skreślił parę słów. Udał się z tym do działaczy. Widząc początkową konsternację, zwrócił się o pomoc do byłego prezesa Asterki Mieczysława Dylaka. Ten przeczytawszy treść postanowił wpłynąć na obecnego zarządcę Grzegorza Wiertlewskiego, by ten zgodził się na propozycje Pajora. A ta jest prosta i jakże klarowna. Podczas następnego meczu Astry z plasującym się w górnej części tabeli Piastem Czekanów, w niedzielę 29 października, przy bramie będą zbierane fundusze do specjalnej puszki. W zamian kibice będą wchodzić za darmo, by obejrzeć walkę o kolejne 3 punkty przez miejscowych futbolistów. Zebrane fundusze, wraz z jedną premią meczową przekazana przez piłkarzy zostaną przekazane Ratajczakowi. Mediacja Dylaka była skuteczna. Apel został odczytany przez spikera Astry, którym w tym spotkaniu był Tomasz Baran. Ta swoista odezwa spotkała się ze zrozumieniem wszystkich obecnych na stadionie miejskim. –Dziś modlę się tylko o pogodę, by była frekwencja. Chcę także zwrócić się do Fanatycznych Fanów i dawnych sympatyków Asterki. Nie zawiedzcie i stawcie się tłumnie. Wspólnie pokażmy, że potrafimy działać w trudnych chwilach- kończy Pajor. Kibicom przypominamy, że mecz rozpoczyna się o najbliższą niedziele o godz. 14.30, a działaczom gratulujemy jako Redakcja takich oddanych przyjaciół jak Pajor. Cały czas trwa również zbiórka pieniędzy. Jeśli chcesz pomóc, wpłać też pieniądze na konto: 18 1090 1346 0000 0000 3400 0708 (dopisek: proteza dla Mariusza Ratajczaka).
Paweł Krawulski