KKS Astra Krotoszyn - strona oficjalna

Problem z nagłośnieniem nie jest nowy. Wierni kibice zmagają się z tym niedociągnięciem od lat. Co ruszają nowe rozgrywki piłkarskie, jest z tym problem. W ostatnim czasie sprawa przycichła, z banalnego powodu. Bardzo rzadko na stadionie miejskim pojawia się spiker. Jednak, w niedzielę 2 kwietnia sytuacja się powtórzyła. Klub zaangażował na mecz ligowy Rafała Humblę. Ten trener jednego z młodzieżowych klubów biało-niebieskich jest jednoznacznie pozytywnie oceniany przez kibiców z ul. Sportowej. Zawdzięcza to swojej postawie. Wiele razy w przeszłości dał przywiązanie do barw klubowych, pomimo iż nie jest rodowitym krotoszynianinem. Zgromadzeni zastanawiali się jak sobie poradzi w nowej roli. Wielu przewidywało porażkę, wskazując na mankamenty sprzętu. Tak też było w istocie. W meczu z Koroną Pogonią Stawiszyn jego głos był zrozumiały jedynie dla tych, którzy usiedli przy spikerce. Ludzie siedzący przy ławkach rezerwowych, słyszeli jedynie fragmenty rozmów. Widząc co się dzieje prezes CSiR Wodnik Jacek Cierniewski wysyłał pracownika, by zmieniał mikrofony. Nic to nie dało. A szkoda. Humbla bowiem przypominał choć w telegraficznym skrócie postać nieodżałowanego Tadeusza Nowackiego. Starał się także przez całe spotkanie informować kibiców o wydarzeniach toczących się na zielonej murawie. Niestety jego wysiłki spełzły na niczym. Sprawa jednak się tym razem na tym nie skończyła. Kibice wyrażali głośno swoje niezadowolenie. –Potwierdzam, po meczu podeszło do mnie kilku fanów Astry i powiedzieli co o tym myślą. Zaapelowali przy tym, by ten problem wreszcie został rozwiązany- tłumaczy wiceprezes Mariusz Ratajczak. Argumenty były takie same: sprzęt pamięta jeszcze okres świetności Astry i jej grę w III lidze. Jednak ten piękny 6-letni okres w dziejach klubu zakończył się wraz ze spadkiem i to w dość problematycznych okolicznościach w połowie 2002r. Nagłośnienie pozostało. Zwróciliśmy się zatem do prezesa CSiR, jako zarządcy o komentarz w tej sprawie. Cierniewski zaskoczył pozytywnie.-Moim głównym zamiarem jest spełniać wymagania kibiców sportowych. Przekonałem się też, że tego sprzętu nie da się już naprawić. Dlatego rozpocząłem badanie rynku w tym zakresie, Nowy będzie dostępny już podczas derbów powiatu. Jak dodaje w dalszej części rozmowy, zakupiony zostanie sprzęt przenośny, służący także podczas innych imprez pod patronatem miasta czy powiatu. Tymczasem na wysokości zadania stanął kierownik obiektów sportowych i radny miejski Grzegorz Majchszak. Po naszym telefonie i zgłoszeniu sprawy, wybrał się na obiekt i wraz z pracownikiem testował sprzęt. – Wymieniłem też mikrofony na przenośne, które od dawna są w naszym zbiorze. To jednak doraźne rozwiązanie. Kibiców zaś przepraszam za niedogodności. Jednak jak słyszymy z ust prezesa, już niedługo kibice będą mieli problem z usłyszeniem słów spikera. Dlatego tym bardziej zachęcamy kibiców, do przyjścia na stadion na mecz derbowy (30.04.- godz. 13.00-red.). Chodzi bowiem, by nie tylko wspomóc dopingiem Astrę, ale i wypróbować działanie nowego sprzętu.  

Paweł Krawulski

Zdjęcie: P. Krawulski- R. Humbla przekonał się o mankamentach sprzętu nagłośnieniowego

• Komentarzy [3]
• czytano: [695]
• DO