- autor: mrmarian, 2016-12-22 07:03
-
Wielkimi krotkami zbliża się koniec roku. To czas podsumowań. Także najstarszy klub działający w mieście, Astra Krotoszyn budując swoją markę nie zapomina o tradycji. Dlatego w przeddzień świat Bożego Narodzenia organizuje klubowa wigilię. To podczas niej piłkarze oraz zarząd spotykają się wspólnie, by w świątecznej atmosferze podsumować kończący się rok. Przy łamaniu się opłatkiem od lat na plan pierwszy wysuwają się życzenia, o powrocie Astry do rywalizacji z możniejszymi klubami, grającymi przynajmniej w grupie południowej IV ligi wielkopolskiej. Tym razem spotkanie to miało miejsce, w sobotę 10 grudnia.
Całą rodzinę sportową tego klubu gościła restauracja Cristal. Wybór nieprzypadkowy, gdyż jej właściciel Krystian Kłopocki od lat jest bowiem fanem Astry. I choć w ciągu roku można go zobaczyć na Inea stadionie, gdzie wspiera głośnym dopingiem Dumę Wielkopolski-poznańskiego Lecha, to nigdy nie zapomina o potrzebach miejscowego klubu. Piłkarze z niecierpliwością oczekiwali jednak centralnego momentu uroczystości, którym było wręczenie specjalnych statuetek wyróżniającym się przedstawicielom piłki nożnej. Wyborem ekscytują się także sympatycy sportu w Krotoszynie. Spieszymy zatem z wyjaśnianiami. Tym razem rozdano 3 statuetki. Najlepszym piłkarzem uznano Mateusza Lisa, a objawieniem klubu Szymona Kołaczkowskiego. Ulubieńcem kibiców został mający często swoje zdanie, temperamentny na boisku i poza nim Szymon Polowczyk. Nagrodzonym gratulujemy, dołączając się do życzeń kibiców. Ci nieustannie apelują do piłkarzy o poprawę gry oraz wzywają do większego zaangażowania w czasie reprezentowania barw klubowych w czasie meczów rozgrywanych na zielonej murawie. 8 miejsce, jakie aktualnie zajmuje Asterka na półmetku rozgrywek kaliskiej ,,okręgówki”, gdzie większość teamów prezentuje średni sportowy poziom kaliskiej klasie okręgowej jest bowiem dla nich trudne do zaakceptowania.
(pik)