W czwartek, 30 maja, Astra Krotoszyn zmierzyła się na boisku w Czarnymlesie z tamtejszym LKS-em. Na trzy otrzymane ciosy goście zdołali odpowiedzieć jedynie dwoma bramkami i ostatecznie przegrali 2:3.
Zanim na dobre kibice miejscowych zdążyli usiąść na trybunach stadionu w Czarnymlesie, już mogli radować się z gola. Po długim podaniu z własnej połowy boiska w sytuacji 2 na 1 znaleźli się zawodnicy gospodarzy i nie mieli problemu z wykorzystaniem okazji. Do siatki trafił Karol Rafalski. – Nie wiem, co się dzieje z chłopakami. W kolejnym spotkaniu dostajemy bramkę na początku meczu – oznajmił trener Astry Patryk Halaburda.
W 30 minucie starcia, po bardzo podobnej akcji, LKS powiększył prowadzenie za sprawą Michała Janosia. Przyjezdni zdobyli pierwszą bramkę w 43. minucie. Po faulu w polu karnym na Jacku Chromińskim czerwoną kartkę otrzymał zawodnik miejscowych, a ponadto sędzia podyktował rzut karny. Do futbolówki ustawionej na 11. metrze podszedł Tomasz Domagała i pewnym uderzeniem skierował piłkę do siatki.
Po zmianie stron trener Halaburda posłał wszystkie siły do ataku. Na boisko wprowadzeni zostali Adam Staszewski i Dawid Przybyszewski. Kolejnego gola strzelił jednak zawodnik LKS-u – Norbert Burkat. Gracz gospodarzy wykorzystał błąd Piotra Zdziebkowskiego, pakując piłkę do bramki z bliskiej odległości. Popularnej Asterce udało się szybko odpowiedzieć za sprawą Janusza Maryniaka. Na nic więcej przyjezdnych stać już nie było. – Co z tego, że oddawaliśmy wiele uderzeń, skoro nie trafialiśmy w bramkę. Uważam, że byliśmy drużyną słabszą od miejscowych, którzy pokazali większą wolę walki. Z taką grą w niedzielnym spotkaniu z Czarnymi Dobrzyca będzie bardzo ciężko osiągnąć dobry rezultat – podsumował Halaburda.
(GRZELO)
LKS Czarnylas – Astra Krotoszyn 3:2 (2:1)
BRAMKI: 1:0 – Karol Rafalski (4’), 2:0 – Michał Janoś (28’), 2:1 – Tomasz Domagała (43’), 3:1 – Norbert Burkat (50’), 3:2 – Janusz Maryniak (57’)
ASTRA: Zdziebkowski – Hylewicz (50’ Staszewski), Domagała, Sekula – Idkowiak, Wronek, Marciniak (50’ Przybyszewski), Sójka (30’ Olejnik, 82’ Nowak) – Chromiński, Maryniak, Ratyński
CZY ASTRA PANY? >>>.Chciało by się krzyknąć!!
